tłumiąc wesołość. Ledwie się opanowała, by nie uśmiechnąć

  • Brygida

tłumiąc wesołość. Ledwie się opanowała, by nie uśmiechnąć

15 August 2022 by Brygida

się od ucha do ucha. - Mogę odwzajemnić ten komplement - odparł pogodnie Tanner. - W porządku. - Shey z udaną nonszalancją wzruszyła ramionami. - Chcesz, to chodź ze mną. - Dokąd idziemy? - Do biblioteki. To niedaleko. Po drugiej stronie portu. - Umówiłaś się w bibliotece? - zapytał z niedowierzaniem Tanner. - Jak w każdą sobotę - odparła Shey. Tanner wyraźnie czekał, że jeszcze coś doda. Shey westchnęła. - Spotykam się tam z Lawrence`em. - I co wy tam robicie co sobota? Sport - Nie wiesz, co się zwykle robi w bibliotece? - spytała z przekąsem. - Chyba w twoim kraju są jakieś biblioteki? Prawda! Jakże mogłam zapomnieć! Jako książę zapewne wyręczasz się innymi. Gdy ci czegoś potrzeba, po prostu rozkazujesz, a przynoszą ci wszystko na tacy. - Spotykacie się tam i czytacie książki? To chciałaś powiedzieć? - Bingo. ile dać do koperty na wesele - Zaraz, coś mi tu nie gra. Najpierw całujesz mnie tak, jakby świat miał za moment się skończyć, potem nagle odchodzisz, zostawiasz swój motor i idziesz kilometr czy dalej do biblioteki, by spotkać się tam z kimś na czytanie? - Mniej więcej. - Wyjaśnij mi to! - rozkazał władczym tonem. Pewnie nie wyobrażał sobie, że ktoś mógłby nie spełnić jego rozkazu. Ale tym razem się pomylił! Nie z nią takie numery! Shey roześmiała się w głos. - Nie bądź taki książę! Nie jestem twoją poddaną. - Nawet gdybyś była, pewnie byś nie posłuchała - podsumował z irytacją. - Zgadłeś. Nie jestem z tych, co lubią się podporządkowywać. - A jeśli poproszę? - Tanner zmienił taktykę. - Shey, złotko, mogłabyś mi łaskawie wyjaśnić, dlaczego co sobota umawiasz się z jakimś facetem w bibliotece na czytanie książek? Shey westchnęła ciężko. - Lawrence był w pewnym sensie analfabetą. Umiał się podpisać i przesylabizować podstawowe słowa, ale czytanie, nawet gazet, przekraczało jego możliwości. Spotykam się z nim raz na tydzień, pomagam mu wprawiać się w czytaniu. Jeśli nadal zamierzasz za mną iść, to z góry uprzedzam, Odmiany jabłek że nie pozwolę, byś sobie z niego żartował. - Jak możesz tak myśleć? Miałbym nabijać się z kogoś, kto stara się wyjść na prostą? - obruszył się Tanner. Shey wiedziała, że tym razem nieco się zagalopowała. Potrząsnęła głową. - Nie, na pewno byś tego nie zrobił. Przepraszam. - Dzięki... przynajmniej za to. - No to już teraz wiesz wszystko - podsumowała. - Możesz sobie iść. - Nie mógłbym na ciebie poczekać? Potem odprowadziłbym

Posted in: Bez kategorii Tagged: obcięcie włosów do ramion, magdalena adamowicz wiek, makijaż ślubny czerwone usta,

Najczęściej czytane:

zawiedzioną nadzieją ojca, dlatego szczególnie przykładała się

do strzelania. Nikt w biurze Jacka Swifta nie wiedział, że dobrze włada bronią. Znana była wyłącznie ze swego profesjonalizmu, kompetencji i lojalności wobec szefa. Dopiero po oddaniu strzału, ... [Read more...]

nie poczujesz, że sama unosisz się na

powierzchni. Amy kiwnęła głową. Podsunął ręce pod jej kark i pod plecy. Od ... [Read more...]

Kreta

ci o niczym wcześniej.

Rob tylko pomachał ręką. – Wystarczającą karą było to, że musiałaś taszczyć tu Redwinga znad wodospadu. Dobrze ci tak. Gdybyś mi powiedziała, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Księgowość
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.miw.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste